Ostatnim punktem na naszej mapie wyjazdu była wizytacja stolicy Malty, Valletty. Zaczynamy od katedry, potem kręcimy się po uliczkach. Nawet w listopadzie sporo tu turystów. Wystrój już wybitnie świąteczny.
Zmieniamy lokalizację, jedziemy na drugą stronę zatoki, do Trzech Miast, a konkretnie tego środkowego, Birgu. Ponownie spacer, widok na katedrę, część portową, spacer po pustych, wąskich uliczkach.
Ostatnim punktem na naszej mapie wyjazdu była wizytacja stolicy Malty, Valletty. Zaczynamy od katedry, potem kręcimy się po uliczkach. Nawet w listopadzie sporo tu turystów. Wystrój już wybitnie świąteczny.
Zmieniamy lokalizację, jedziemy na drugą stronę zatoki, do Trzech Miast, a konkretnie tego środkowego, Birgu. Ponownie spacer, widok na katedrę, część portową, spacer po pustych, wąskich uliczkach.
Tak dobiega końca nasza listopadowa wyprawa.